Geoblog.pl    MadOlo    Podróże    Tajlandia, Malezja - jesień 2012    nic się nie dzieje
Zwiń mapę
2012
15
lis

nic się nie dzieje

 
Tajlandia
Tajlandia, Ko Lanta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10123 km
 
Jako, że nic ekscytującego się dziś nie wydarzyło opiszemy wczorajsze ekscesy miejscowych zwierząt. Otóż jak siedzieliśmy wieczorem na plaży to najpierw przyszedł jeden kot i swobodnie zlał się w piach, zaraz przyszedł drugi i rzucił kupsztyla, potem całkiem spory krab uprzykrzał życie rakowi pustelnikowi próbując go upolować. A na koniec kot, który przychodzi do nas każdego wieczora jak siedzimy na werandzie upolował gekona i zeżarł na naszych oczach. Gekonów tu pełno, śmigają sobie po ścianach polując na owady.

Nie możemy się nadziwić tutejszym zachodom słońca, które po prostu spada momentalnie za linę horyzontu. Nie ma w tym niczego spektakularnego jak to bywa u nas w Polsze, żadnego widowiska.

Jutro z rana żegnamy się z Ko Lanta i płyniemy na Ko Phi Phi w naszej drodze powrotnej na Phuket. Ominie nas tutejsze oficjalne otwarcie sezonu, ma być wielka impra na plaży, na której akurat przebywamy, nawet przyjedzie dydżej z Bangkoku więc jubel murowany.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 44 wpisy44 95 komentarzy95 251 zdjęć251 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
26.10.2012 - 18.11.2012
 
 
21.03.2011 - 13.04.2011